React to biblioteka? Nie dla 98% developerów!
Poznaj moje największe intelektualne odkrycie 2022 roku, bibliotekę HyperFetch oraz tajniki Dependency Injection.
Wakacje już za nami a Przeprogramowani nadal nie tworzą nowych materiałów.
Czy o Was zapomnieliśmy? Bynajmniej.
Co dla nas kluczowe to powrócić z nową jakością a jesteśmy jeszcze na etapie ustalania co to dla nas znaczy.
Cierpliwości! Już jutro wybieramy się na “zgrupowanie w Szczyrku”. Trzymajcie kciuki, żebyśmy przyklepali tam wizję, którą będziemy realizować przez najbliższe lata.
Przegląd rynku pracy
Future Processing szuka medium node.js developera i senior node.js developera do współpracy przy projekcie dla naszego klienta – najstarszego i największego wydawnictwa na świecie. Obecnie firma rozwija dwa produkty opierające się na serwisach webowych.
Jeśli znasz JavaScript lub TypeScript, możesz pochwalić się znajomością Node.js i korzystasz z Gita oraz Dockera – zerknij na nasze oferty i dowiedz się, dlaczego warto z nami porozmawiać.
Możesz pracować w biurach w Gliwicach i Gdyni oraz w pełni zdalnie.
Zachęcamy do sprawdzenia szczegółów ofert dla Seniora oraz Mediuma.
[materiał sponsorowany]
Technicznie
React to biblioteka? Nie dla 98% developerów - i nie ma to nic wspólnego z przepychankami co do definicji, tylko tym jak React jest wykorzystywany w aplikacjach. Zobacz prawdziwą różnicę na solidnym przykładzie.
Dependency Injection w akcji - dzięki tej technice znacznie podniesiesz jakość swojego kodu oraz ułatwisz jego testowanie. W artykule znajdziesz wiele przykładów, a jeszcze więcej czeka na Ciebie w filmie Przemka.
HyperFetch - to obiecująca biblioteka do fetchowania danych, która pozostając agnostyczna wobec stosowanego frameworka JS oraz backendu, łaczy w sobie to co uwielbiamy w Query, SWR oraz Apollo (porównanie).
Rozwojowo
Mierz się z lękami zamiast celów - a być może osiągniesz tyle co Tim Ferriss, który mimo przewlekłych problemów z depresją, świetnie radzi sobie z problemami w życiu i biznesie, właśnie dzięki tej technice.
Liv Boeree u Lexa - w rozmowie poznasz kulisy życia gwiazdy pokera oraz Molocha, mityczne ucieleśnienie tego co odrzuca nas w korporacjach, celebrytach oraz nas samych - niesamowita idea, dzięki której doświadczyłem kilku zjawisk aha.
Bonus
Jako że słucham wielu podcastów to stosunkowo często dowiaduję się o istnieniu i dorobku naprawdę ciekawych ludzi. Świetnym tego przykładem jest wymieniona powyżej Liv Boeree.
Ale najwyżej raz w roku pojawia się ktoś, kto zachwyci mnie do tego stopnia, że z miejsca odczuwam niepowstrzymaną potrzebę konsumpcji całej wiedzy, którą dany człowiek ma do przekazania.
W 2022 padło na Johna Vervaeke, który wystąpił ostatnio w podcaście u Lexa Fridmana.
Ten profesor psychologii oraz kognitywistyki na Uniwersytecie w Toronto zachwycił mnie:
swoimi badaniami i przemyśleniami o współczesnych trudnościach w poszukiwaniu sensu życia
zniuansowanym spojrzeniu na religię - zarówno w wydaniu klasycznym, patrz: katolicyzm oraz nowoczesnym, patrz: ruchy marksistowskie
praktycznym i opartym o naukę podejściem do medytacji, praktyk kontemplacyjnych oraz tai-chi
wnikliwym zrozumieniem natury tak złożonych pojęć jak mądrość, zło oraz… bullshit
Po przesłuchaniu rozmowy z Lexem od razu zabrałem się za jego pierwsze wystąpienie w podcaście Jordana Petersona - ta rozmowa jest dużo cięższa, ale takie są uroki słuchania dyskusji dwóch intelektualistów w ramach ich dziedziny specjalizacji.
Kolejny przystanek: 50 godzin wykładów Johna pod tytułem Awakening from the Meaning Crisis.
Ciekawe ilu jeszcze takich niesamowitych ludzi czeka na odkrycie. Mam nadzieję, że setki!
Przeprogramowany Update
Przez większość kariery rozwijałem się w ekosystemie Reacta, ale od półtora roku temu realizuje projekty w Angularze. Jakimi mocnymi i słabymi stronami wyróżnia się framework Google’a w zestawieniu z biblioteką (😉) Facebooka?
Udanego weekendu i do zobaczenia już za tydzień!
Marcin
Wiecie, że reklamujecie oszustów? FP to firma, która szuka oszczędności na każdym kroku, do tego stopnia, że lubią nie płacić pracownikom. Znajomemu nie chcieli zapłacić na miesiąc pracy, powodem było mszczenie się za to, że złożył wypowiedzenie, gdyby nie kilkukrotna interwencja kontraktorni, z którą miał umowę, to nie odzyskałby pieniędzy. Z kolei mi nie zapłacili za dzień pracy, team lider złożył raport na mnie, ponieważ sobie zażartowałem z czegoś, przy wystawianiu faktury stwierdził, że nie pracowałem w ten dzień, pieniędzy nie odzyskałem. Pracowałem w wielu firmach i nigdzie z takim chamstwem się nie spotkałem. Poza tym widziałem jak ludzi są tam traktowani, od pierwszego dnia jedyne czego możesz się spodziewać to wieczne pretensje o wszystko. Bardzo nie polecam.